Magiczne Szydełko

Przedstawiam najnowszy komplet. Powstał z nitki od Pani Uli pt. "biorę, zobaczymy, co z tego będzie". I dla mnie jest. Wyszła ciekawa propozycja dla odważnych. Może być hitem sylwestrowej nocy... Co sądzicie?

Szkoda, że to już koniec... Fiolet jesienią, to dla większości śliwki, a ja mam inną propozycję. Mój prywatny bakłażan - pierwszy w życiu własnoręcznie posiany.... i proszę bardzo. Powiem jedno, był pyszny :)   No i jeszcze inne jesienne widoczki, bardzo słoneczne. No i na koniec oczywiście małe szydełkowe conieco.

Kolejna odsłona kolorowej jesieni, kolejne opóźnienie i kolejne korale na gumce...   Dodatkowo sztyfciki z różyczkami błękitno-granatowymi. A to chyba ostatnia jagódka w tym sezonie.  I na koniec mała zagadka, bo to będzie prezent dla kogoś wyjątkowego...  

Zieleń raczej kojarzy się z wiosną, ale jesienią też jest jej sporo.  Na początek już tradycyjnie korale szydełkowe :)    A to - jesienne pokrzywy I arbuz wyhodowany w naszym ogródku - muszę popracować na sposobem ich  uprawy, bo i w smaku i rozmiar jeszcze nas nie zadowolił.

Z pewnym opóźnieniem prezentuję jesień na żółto :) W pierwszej kolejności korale w kolejnej tęczowej barwie -   Teraz mały łakomczuszek -   Kolejna dynia - chyba nie zdąży już dojrzeć przed przymrozkami :( Moje trzymetrowe słoneczniki. Pejzaż spośród żółtych kwiatków.  Serdecznie pozdrawiam Ania

 Witam serdecznie oto kolejne fotografie w zabawie kolorystycznej. Na początek zapomniana tęcza sprzed trzech tygodni. Kolejne -  grzybki z lasu- raczej nie konsumpcyjne :)))   A to grzybek złapany w naszym sadku - w kadr wkradł się też Pimpuś :)   Dynia z naszego ogrodu To zapowiedź przyszłego tygodnia :) - Słoneczniki złapane w świetle zachodzącego słońca. Zainspirowane tęczowym kolorem korale szydełkowe - jeśli mi się uda to nadrobię zaległości z czerwonym. Zła ostrość ale nie mogłam się oprzeć - sarenki na tle lasu :)   A na koniec ten sam pejzaż sprzed roku :) Pozdrawiam ciepło

Oto moja propozycja w zabawie fotograficznej  HOME SWEET HOME Obrazek jak najbardziej jesienny i z wyraźnym akcentem czerwieni... Obiecane czerwone korale... Pozdrawiam Serdecznie i życzę pogodnej jesieni.   

Miały być kolory - cztery kolory - brąz, kremowy, jasny różowy i ciemny różowy. No i ... są!!! I to w wydaniu jesiennych róż - to jest ta jasna strona jesieni. Ostatnie kwitnące kwiaty, kolorowe liście i babie lato. I żeby była jasność, tego się trzymajmy!!! A oto moje dzieło: Broszka z trzema różami .  Wyzwanie kolorystyczne Zuzanki  

Szydełkowy komplet biżuterii, który powstał ostatnio z użyciem syntetycznej nitki koral.

Kolejne długie korale ok. 150 cm.  Trochę jakby kolaż - wiele koralików w różnych kolorach. Bardzo lubię takie. Chyba wkrótce wyczaruję jeszcze niebiesko-granatowe.

Wszędzie zielono i na blogach i w przyrodzie. W sumie to nic dziwnego, bo maj w pełni :) Zielono i u mnie ...

W muzycznym nastroju komplet w kilku tonacjach bluesowo-błękitno-niebieskich.

Nowy komplet z ciekawej nitki. Brązowo-żółty melanż, bardzo cieniutka. Praca trwała pewną chwilę, ale było warto. Zdecydowanie...  

1.  5-6 oczek łańcuszka w zależności od wielkości kulki drewnianej. 2. Łączymy w kółko oczkiem ścisłym zamykającym.    3. Na kółku robimy półsłupki (kulka 7mm – 8płs. 18mm – 12płs. 25 mm – 13 lub14 płs.)          4. Nie robię okrążeń, tylko "w ślimaka"- czyli same płs., na początek dwa w jedno oczko i tak w zależności od wielkości korala w każde lub co drugie w mniejszych. W największych dobieram jeszcze w drugim „okrążeniu”      5. Kiedy otrzymam już potrzebną średnicę dalej dziergam bez dobierania.     6. Następnie zakładam kulkę   7. Dziergam omijając co drugie lub co trzecie oczko.              8. Zakańczam i chowam nitkę do środka. GOTOWE!!!